Do boju z wrogiem wyposażyłem się dwojako:
chemicznie
i mechanicznie
Niestety, warunki w jakich walczyłem nie należały do zbyt komfortowych, ale nie było tragedii.
Plan był taki:
Przechylić auto na jedna stronę, potem na drugą, następnie podnieść sam tył i zdemontować tylną belkę. Kolejny krok to wizyta u kogoś kto ma migomat i załata ewentualne dziurki. Na koniec zakonserwować łatki i gotowe.
Na początek należało pozdejmować zderzaki, układ wydechowy, osłony oraz kolumny Macphersona i umyć podwozie myjką wysokociśnieniową. po kilkudniowym wyschnięciu zabrałem się za czyszczenie z rdzy.
W ruch poszła szczotka druciana oraz tarcza lamelowa na szlifierce kątowej, szlifierka prosta, multiszlifierka oraz pistolet do piaskowania.
Prawe przednie nadkole po umyciu.
Częściowo usunięta rdza z podłogi.
Najbardziej dokładnym sposobem usuwania rdzy okazało się oczywiście piaskowanie.
Po odtłuszczeniu acetonem na wyczyszczone powierzchnie zastosowałem Brunox Epoxy. Ponieważ w internecie znalazłem opinie, że Brunox słabo trzyma się miejsc nie pokrytych rdzą, po 24 godzinach zmyłem go acetonem. Został natomiast w miejscach trudno dostępnych np. między łączonymi blachami.
Zdemontowanie błotnika ułatwiło dostęp do zakamarków.
Fragmenty nadkola pokryte Brunoxem.
Następnie zastosowałem podkład epoksydowy dwuskładnikowy Novol. Nakładałem pędzlem 2, 3 razy ponieważ uważam tą metodę za bardziej dokładną, zwłaszcza w takich warunkach.
Nadkola pokryte podkładem epoksydowym.
Kolejnym środkiem była masa uszczelniająca do łączeń blach i spawów Novol Gravit 620. Po jej wyschnięciu jako zabezpieczenie przeciw uderzeniom kamieni użyłem preparatu marki Teroson Terotex Record 2000 HS (szary). Początkowo zakupiłem 4 puszki po 1L, ale trzeba było dokupić jeszcze dwie. Jak się okazało te dwie przyszły w ciemniejszym odcieniu szarego - mam teraz nauczkę, żeby takie produkty zamawiać jednorazowo.
Do nanoszenia środka użyłem pistoletu UBS.
Podłoga pokryta Terotex Record 2000
Demontaż zawieszenia był dobrą okazją do wymiany amortyzatorów przednich, ponieważ jeden z nich miał wyciek i nie działał prawidłowo a drugi miał uszkodzoną powierzchnię trzpienia tłoka . Przy okazji wyczyściłem i pomalowałem sprężyny oraz sprawdziłem i nasmarowałem łożyska oporowe kolumn.
Lewe przednie nadkole po zamontowaniu zawieszenia i osłon.
Dolne części progów pomalowałem czarnym preparatem specjalnie do tego celu przeznaczonym.
Przy konserwacjach podwozia ważne jest pozostawienie drożnych odpływów np. w progach, wnękach bagażnika. Dzięki temu woda, która może się tam dostać będzie miała ujście.
Aerozol zabezpieczający progi.
Kontrola drożności odpływów
Tylną belkę po zdemontowaniu i usunięciu rdzy potraktowałem odrdzewiaczem Cortanin F, a następnie dwoma warstwami podkładu epoksydowego. Na to poszły dwie warstwy farby nobiles ftalonal.
Przy okazji zrobiłem przegląd hamulców bębnowych tylnej osi. Czyli: oczyszczenie mechanizmów hamulca z rdzy i pomalowanie, wymiana niektórych sprężyn oraz naprawa dźwigni prawej linki hamulca ręcznego.
Widok tylnej belki przed demontażem.
Po usunięciu rdzy i pokryciu Cortanin-em.
Belka po nałożeniu podkładu.
Montaż tylnego zawieszenia.
Dolne części tylnych błotników wymagały interwencji blacharza.
Aby zabezpieczenie było w pełni skuteczne pozostało zakonsewować wewnętrzne powierzchnie zamknięte.
Środek Blachogum Wtrysk za pomocą pistoletu z rurką wtrysnąłem w progi i podłużnice przez otwory technologiczne auta.
Na koniec środek do zabezpieczenia profili zamkniętych.
Podsumowując zużycie środków:
Brunox epoxy 30ml+250ml = 280 ml
Cortanin F - ok. 100ml
podkład epoksydowy Novol - 1,6l (+utwardzacz 1,6l)
masa uszczelniająca Novol Gravit 620 - 2kg
Terotex record 2000 - 6l
środek do profili - 1l
Aceton - 5l
a ceny bys jeszcze podal tych srodkow
OdpowiedzUsuńCo do cen to różnie bywa, w zależności od tego gdzie kupujemy.
UsuńOrientacyjne ceny:
Brunox ok 30zł/butelka
Cortanin ok 8zł/butelka
podkład + utwardzacz 60-70/za puszki 0.8l
masa uszczelniająca ok30zł/puszka 1kg
Terotex record ok 60zł/ puszka 1l
środek do profili 15zł/puszka 1l
Aceton ok 35zł/5l
ładne autko :D no i drugie życie dostało :)
OdpowiedzUsuńPewnie,że ładne. Szkoda, że takich aut już się nie robi.
UsuńA może i trochę dobrze - jest wyjątkowe ;P
OdpowiedzUsuńŁadna robota.Też przymierzam się do zrobienia podwozia w swoim aucie. W sumie pomysł na użyte środki miałem podobny do Twojego z pewnymi różnicami. Na rdzę dam Brunox, reszta jakiś podkład antykorozyjny (chyba będzie to Corina) i jako główne zabezpieczenie Valvoline Tectyl, którego już kupiłem bo był w niezłej cenie: http://www.agito.pl/valvoline-tectyl-bodysafe-5l-srodek-antykorozyjny-2565-895001.html
OdpowiedzUsuńWiecie, nad czym się zastanawiam? Czy w takim przypadku wykonuje się również zabezpieczenia antykorozyjne czy to raczej usługa na inne przypadki? Pytam, ponieważ takie usługi udało mi się znaleźć na stronie https://metaltech.pl/zabezpieczenia-antykorozyjne i jak najbardziej byłabym nimi zainteresowana.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, zabezpieczenia antykorozyjne to coś, w co jak najbardziej warto zainwestować. Myślę, że oferta firmy https://www.metaltech.pl/zabezpieczenia-antykorozyjne/ zainteresuje was równie mocno, jak mnie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie samo dbanie o nasz samochód jest niezwykle ważne i moim zdaniem warto to robić regularnie. Ja jestem zdania, że także fajnie jest mieć wiedzę co zrobić w przypadku powstania szkody. Bardzo ciekawie to opisano w https://kioskpolis.pl/zgloszenie-szkody-w-pzu/#kotwica3 i w sumie warto na pewno się zapoznać z tym wpisem.
OdpowiedzUsuńJak już wychodzi rdza to nie ma na co czekać. Wyczyścić i zabezpieczyć. Tak samo i karoserię auta myślę, są takie specjalne powłoki które się nakłada na auto, na http://waxoyl.pl/antykorozja/ odsyłam to się dowiecie więcej. Działa takie zabezpieczenie naprawdę.
OdpowiedzUsuń