niedziela, 7 września 2014

Naprawa licznika kilometrów MB W124

Czyli jak przywrócić do ruchu kręcące się cyferki.






Problem znany również użytkownikom MB W123.
W opisywanym przypadku prędkościomierz działał normalnie - a więc sygnał prędkości obrotowej wału napędowego dochodził do licznika. Sygnał ten, w sposób mechaniczny, jest przekazywany za pośrednictwem linki. W modelach W 124 z silnikami V8 linkę zastąpiono przewodem elektrycznym dostarczającym impulsy elektryczne.
Pierwszą czynnością jaką trzeba wykonać to oczywiście wyjęcie licznika.
Najlepiej zrobić to za pomocą przyrządu, który można kupić lub zrobić np. tak.

Wyciągamy licznik i odpinamy od niego linkę i kostki elektryczne.


Widok złącz licznika.


Aby wymontować prędkościomierz, odkręcamy dwa wkręty mocujące moduł wyświetlacza temperatury zewnętrznej i wyjmujemy go. Wyjmujemy żarówkę niskiego poziomu płynu spryskiwaczy i wypinamy jej przewód z plastikowych zaczepów. Następnie odkręcamy cztery wkręty mocujące białą, plastikową podstawę, oraz wkręt mocujący potencjometr jasności podświetlenia wskaźników. Zdejmujemy potencjometr podważając go ostrożnie płaskim śrubokrętem - jest wciśnięty na dwa bolce.


Wkręty mocujące prędkościomierz, oraz wskaźnik temp. zewnętrznej.



Demontaż potencjometru.



Warto również odkręcić blachę obrotomierza (2 wkręty), co ułatwi wyjęcie i ponowne włożenie prędkościomierza.
Teraz można wyjąć prędkościomierz.
Obudowę licznika najlepiej jest odłożyć z szybką skierowaną ku górze - zapobiegniemy w ten sposób dostania się kurzu i innych drobin do wnętrza.



Wymontowany prędkościomierz.


W razie potrzeby można odkręcić białą plastikową podstawę, ale nie jest to konieczne. W tym celu odkręcamy czujnik Hall-a oraz cztery śrubki w pobliżu mocowania linki.



Mocowanie czujnika Hall-a oraz podstawy plastikowej.


Najczęstszą usterką licznika kilometrów jest obluzowanie kółka zębatego na ośce napędowej. Ośka jest napędzana poprzez przekładnię ślimakową, na drugim końcu jest koło, które napędza kółka z cyframi - to właśnie to koło było problemem. Obluzowanie koła na osi spowodowało jej wysunięcie, przez co rozłączyła się przekładnia ślimakowa.


Rozłączona przekładnia ślimakowa.



Wysunięta ośka z otworu.



Koło zębate, na którym ślizgała się ośka.


Naprawa przebiegła następująco:
Wymontowałem ośkę.  Aby nie demontować całego prędkościomierza, wysuwając ośkę wsuwałem w jej miejsce kawałek prostej szprychy rowerowej. Trzeba było tutaj uważać, aby koniec szprychy i koniec ośki podczas wysuwania cały czas stykały się ze sobą. Dzięki temu uniknąłem rozsypania się kółek licznika.


Szprycha rowerowa jako zabezpieczenie przed rozsypaniem się części.


Oś, w miejscu koła zębatego, zarysowałem wokół ostrym śrubokrętem - zapobiegnie to ślizganiu się koła na osi. Z tymi rysami nie ma co przesadzać, zbyt mocne pokiereszowanie oski może utrudnić wciśnięcie na koło.


Oś napędowa.



Zaznaczone miejsce kola zębatego.



Oś gotowa do montażu.


Dodatkowo sprawdziłem czy trybik przekładni ślimakowej nie ślizga się na ośce - był w porządku.
Po minimalnym posmarowaniu ośki włożyłem ją na swoje miejsce, wyjmując ostrożnie przy tym szprychę. Oś weszła na koło zębate ciasno - trzeba było użyć sporej siły, aby trafiła na swoje miejsce.
W momencie kiedy zaczęła wychodzić z koła trzeba było trafić nią w otwór w czarnym plastiku.


Koniec osi na swoim miejscu.


Tuż przed włożeniem prędkościomierza do obudowy wyczyściłem czystym, miękkim pędzlem jego tarczę z drobin kurzu, które na nim osiadły.


Czyszczenie cyferblatu.


Po złożeniu prędkościomierza przetestowałem go za pomocą wkrętarki elektrycznej.
Przy okazji dowiedziałem się, że moja wkrętarka "wyciąga" jakieś 55 km/h ;). Wałkiem przenoszącym napęd był kawałek gwoździa z końcówką zeszlifowaną na kwadrat. 


Testowanie licznika.





11 komentarzy:

  1. mi się ie udało trafić z powrotem w trybiki . Rozsypało mi się wszystko . Winna była za mała średnica szprychy . Musiałem zdjąć wskazówkę i odkręcać cyferblat . Po wbiciu ośki poluzował mi się wieloklin po drugiej stronie . Musiałem odtłuszczać i skleić ośkę z tą zębatką . Działa .
    DZIĘKI ZA TEN OPIS ! Przydał się .

    OdpowiedzUsuń
  2. Akcja ze szprychą to kulminacyjny punkt całej operacji. Mnie się udało ze szprychą o średnicy 2mm o ile dobrze pamiętam.
    Przy niepowodzeniu jest więcej roboty, ale fajnie, że się udało.

    OdpowiedzUsuń
  3. panowie a jakis sposob na naprawe wyswietlacza temeratury??wogole da sie go dokupic osobno??pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. rowniez podpinam sie pod pytanie dtyczace wyswietlacza temeratury..pozatym wieki szacun dla autora tych wszystkich tutoriali.
    Konrad

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziekuję! Bardzo mi pomogłeś

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię odwiedzać ten blog

    OdpowiedzUsuń
  7. 2023 A dalej pomocny

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgodzę się z komentarzem powyżej

    OdpowiedzUsuń
  9. A sposób demontażu licznika i naprawa ośki wg opisu jest taka sama w 190-ce tzn w201 ? Z góry dziękuję za odpowiedź

    OdpowiedzUsuń